Palenie szkodzi zdrowiu palacza i …sąsiadom!

Na początek ogólna uwaga: regulacje prawne nie podejmują wprost kwestii palenia papierosów na balkonie.
Zatem w świetle polskich przepisów prawnych palenie na balkonie, jak i na klatce schodowej nie jest przestępstwem czy wykroczeniem. Także Ustawa o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych nie wyodrębnia balkonów i  klatek schodowych jako przestrzeni wolnych od dymu tytoniowego.

Jak dobrze wiemy, właściciel mieszkania może w swoim lokalu robić wszystko, co nie nie zakłóca spokoju
i swobodnego korzystania z innych lokali.  Podstawę ochrony daje tu art. 144 Kodeksu Cywilnego:
“Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.”

Gdyby więc szkodliwe palenie papierosów na balkonie uznać za zakłócanie stosunków sąsiedzkich, nawet powyższy paragraf nie daje nam 100% pewności na wygraną przed sądem. Jedyną skuteczną bronią w tej walce dysponować może Wspólnota Mieszkaniowa, która w swój regulamin wpisze wprost zakaz palenia tytoniu na balkonach i klatkach schodowych oraz wyznaczy sankcje za łamanie ustaleń.

Tematy trudne najlepiej rozwiązuje się w otwartej rozmowie, ale jeżeli sąsiad nie reaguje na nasze prośby i Jego intensywne palenie tytoniu na balkonie zakłóca korzystanie z naszej nieruchomości – nie bójmy się podjęcia kroków formalnych. Do Zarządu Wspólnoty możemy wnieść oficjalną skargę na sąsiada i zgodnie z regulaminem Wspólnoty możemy żądać uregulowania spornej kwestii. Ostatecznym rozwiązaniem zawsze pozostaje wystąpienie z powództwem o ochronę posesoryjną na podstawie artykułu 144 Kodeksu cywilnego i dochodzenie swych praw w sądzie.